25 lat temu zginął tragicznie pod K2 Wojciech Wróż
07.08.2011Wojciech Wróż urodził się 17 grudnia 1942 roku w Poznaniu, zginął 3 sierpnia w tragicznym pod K2 1986 roku. Uważany za jednego z najlepszych, polskich himalaistów.
Z wykształcenia był fizykiem. Jego specjalność stanowiła elektroniczna aparatura medyczna. Pracował najpierw jako asystent na Wydziale Fizyki UAM, a potem w szpitalu onkologicznym w Poznaniu. Jego wielką pasją były góry. Do Poznańskiego Klubu Wysokogórskiego wstąpił w 1962 roku.
Początkowo wspinał się na Słowacji, ale uczestniczył też w poznańskiej wyprawie na Spitsbergen w roku 1965. Rok później po raz pierwszy pojechał w Alpy, a w 1967 roku dokonał pierwszego polskiego przejścia drogi Cassina na Piz Badile. Poprowadził nowe drogi północnym filarem Pointe Helene na Grandes Jorasses w masywie Mont Blanc, w 1970 roku i lewym filarem Brouillard na Mont Blanc w 1971 roku. Górą, o zdobyciu której zawsze marzył była jednak K2.
W latach 1977-1979 był wiceprezesem Klubu Wysokogórskiego Poznań, w 1979- 1981 prezesem. Przez wiele lat działał w Komisji Sportowej Zarządu Głównego Klubu Wysokogórskiego, potem Polskiego Związku Alpinizmu. Pisał na tematy związane ze wspinaczką, w 1982 wydano jego książkę o wyprawie na Kanczendzongę. Został odznaczony złotym medalem „za wybitne osiągnięcia sportowe”.
3 sierpnia 1986 roku razem z Przemysławem Piaseckim i Peterem Bozikiem zdobył bez tlenu K2 idąc południowo-zachodnim filarem tak zwaną Magic Line. Zginął tego samego wieczoru. Spadł w przepaść podczas zejścia na linach poręczowych na górnych stokach tak zwanego Żebra Abruzzów, czyli drogą pierwszych zdobywców. Latem 1986 roku pod K2 znalazło się dziewięć wypraw z całego świata. Na szczyt udało się wejść 27 osobom. Niestety 13 osób zginęło, w tym 7 po wejściu na szczyt. K2 zyskała wówczas miano „Góry Okrutnej”.
Patrycja Konopka
Wojciech Wróż