Gasherbrum I (8068 m.) Pogoda z dnia na dzień coraz gorsza. Do akcji wchodzi Agnieszka
20.02.2012Na 7 000 m n.p.m. wieją silne wiatry, które uniemożliwiają akcję górską. Jednak do 6 000m n.p.m. da się działać. Postanowiliśmy to wykorzystać, by wynieść ładunki szturmowe – przeznaczone na przyszły atak – do obozu I. – relacjonuje Artur Hajzer. Noszenie sprzętu przez Ice Fall (9 km drogi) nie jest ulubionym zajęciem naszych himalaistów tym bardziej gdy jeden z dwóch tragarzy – Ali Sadpara, został wyeliminowany z akcji przez odmrożenia II stopnia.
Dlatego do akcji włączyła się Agnieszka Belecka, która wczoraj (sobota)wraz z Shaheenem Baig wykonali kurs transportowy do obozu I, dziś wrócili do bazy. „Była to ostatnia chwila na taki wypad bo od jutra spodziewamy się huraganu. Wiatr na 6 000m n.p.m. – a zatem i w bazie – ma wiać z siłą ponad 100 km/h a na 8000m n.p.m. 160 km/h – powiedział kierownik polskiej wyprawy.
Dzisiejszy dzień wszyscy mężczyźni w bazie spędzili na jej umacnianiu i przygotowywaniu namiotów na uderzenie żywiołu. „Zobaczymy po paru dniach na ile to nam się udało. Prognozy dają nam nadzieję na wznowienie akcji górskiej powyżej 7 000m n.p.m., jak już huragan się uspokoi to jest w dniach 25-28 lutego.” – dodał na zakończenie dzisiejszego przekazu Artur Hajzer.
Partnerem wyprawy na Gasherbrum I jest Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Galeria zdjęć i aktualne informacje o wyprawie: www.polskihimalaizmzimowy.pl
Patrycja Konopka