Wyprawa PHZ na Lhotse (8516 m.)– himalaiści już w Namche Bazar – relacja z 5.09.2012
08.09.2012„Udało się nam wylecieć z Kathmandu do Lukli i rozpocząć karawanę. Wbrew obawom lot kilkunastoletnim TwinOtterem przebiegł gładko – nie było żadnych turbulencji, a więc i żadnych okrzyków przerażenia. Piloci gładko posadzili maszynę na zawieszonym nad przepaścią 400-metrowym pasem startowym – Lukla należy do 10 najbardziej niebezpiecznych lotnisk świata. – czytamy w dzisiejszej relacji.
Z Lukli ładunki transportowane są zarówno przez tragarzy, jak i przez zwierzęta: yaki i dzoo. Jest trochę zamieszania. Karawana jest rozciągnięta – ładunki „directbasecamp”, czyli wprost do bazy wymieszane są z naszymi osobistymi, w efekcie niektórzy z uczestników pozbawieni są rzeczy i śpiworów, w lodgach ratują się jakoś miejscowymi kocami.
Na szlaku jest pusto, nie ma jeszcze tłumów trekkersów, a wśród tych co są przodują Chińczycy (nowość na nepalskim rynku turystycznym). W lodgach i hotelikach trwa wielkie sprzątanie, remonty i renowacje. W całym NamcheBazaar ma miejsce wielka przebudowa – na wejściu do tego niby miasteczka, niby wsi starzy bywalcy mogą się pogubić – relacjonuje Artur Hajzer kierownik wyprawy PHZ na Lhotse.
Wyprawę wspiera Fundacja im. Jerzego Kukuczki.
Relacje z wyprawy: polskihimalaizmzimowy.pl
Patrycja Konopka