Sebastian Kawa wraca w Himalaje!
15.02.2014W piątek 14 lutego, w siedzibie Centrum Olimpijskiego PKOL w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Sebastiana Kawy, który właśnie wraca do Nepalu, aby jako pierwszy pilot na świecie, bez silnika, wykorzystując siły przyrody przelecieć szybowcem nad Mount Everestem.
W grudniu roku 2013, polscy piloci, będąc w Nepalu starali się uzyskać wszelkie potrzebne zezwolenia, żeby móc przelecieć szybowcem nad Mount Everestem. Niestety nie udało się. Wówczas Sebastianowi Kawie i Krzysztofowi Stramie udało się przelecieć tylko nad Annapurną.
PAP, Bartłomiej Zborowski
Jak powiedział podczas konferencji Sebastian Kawa – Mount Everest był w zasięgu 20 minutowego lotu. Niestety pomimo zebrania niewyobrażalnie dużej ilości dokumentów, nie udało się zdobyć na czas wszystkich zezwoleń. Problemem okazał się nie sam przelot, a wykonanie go legalni.
W marcu ma nastąpić ponowna próba przelotu nad Everestem. Powinno się pojawić kolejne okno pogodowe, które umożliwi jej przeprowadzenie.
Wyprawę będzie można śledzić na stronie www.sebastiankawa.pl oraz na Himalaya Gliding Project.
Źródło: PAP