Pomóżmy Markowi Harasimowiczowi w jego walce z chorobą
26.09.2024Marek Harasimowicz urodził się w Zakopanem. Tatry od najmłodszych lat były i są jego pasją. Wędrówki po górach i jaskiniach stały się jego drugim życiem. Kolejnym etapem było taternictwo.
Partnerami jego wspinaczek byli m.innymi : G. Chwoła, A. Michnowski, L. Skarżyński, J. Muskat, M. Pawlikowski, Z. Kiszela, W. Poburka, W. Cywiński, W. Stoiński.
Kiedy w latach 70tych został członkiem Klubu Wysokogórskiego w Zakopanem zrobił kilka interesujących tatrzańskich dróg , m .innymi : nową drogę na Kazalnicy Mięguszowieckiej „Kant Wielkiego Zacięcia” z G.Chwołą, A.Michnowskim i L.Skarżyńskim, Mnich „Kant Hakowy” z J.Muskatem, drogi Orłowskiego i Łapińskiego na Galerii Gankowej z J.Muskatem i L.Skarżyńskim, drogę Kowlewskiego na Młynarczyku z L.Skarżyńskim i szereg innych.
W 1977 r wziął udział w zgrupowaniu zakopiańskiego Klubu Wysokogorskiego w Alpach Włoskich i tam wraz z M.Pawlikowskim, L.Skarżyńskim i Z.Kiszelą zrobili drogę Bocalattego wsch.ścianą Aig.della Brenva i kilka innych.
Marek jest człowiekiem o Wielkim Sercu. Ostatnie 15 lat jego życia to praca w Ośrodku Uzależnień . Jako terapeuta zyskał duże uznanie ratując wiele młodych i starszych istnień przed zatraceniem w nałogach. Teraz jest na emeryturze, ale nadal pomaga ludziom jako wolontariusz.
Niestety ten rok nie jest dla Marka pomyślny. Podczas jednego z pobytu w górach idąc przez wysokie trawy poczuł, że coś go ugryzło w łydkę. Początkowo były to tylko 2 małe ranki, które niestety przerodziły się w rumień a potem w martwicę, która postępuje w zastraszającym tempie atakując coraz więcej zdrowych tkanek. Obecnie od kilku miesięcy wszelkie leczenie jest bezskuteczne i kolejni lekarze są bezradni. Markowi grozi amputacja kończyny.
Trzeba szybko wdrożyć specjalną terapię, która niestety jest dosyć kosztowna. Pomóżmy Markowi w tej walce.
Link do zbiórki https://zrzutka.pl/7t5xmg